Mamy dwudziesty pierwszy wiek, w którym staromodne papierowe książki mają mnóstwo elektronicznych konkurentów i za ich pośrednictwem możemy zaspokoić nasze apetyty na zaspokojenie potrzeb czytelniczych. To było motorem sprawczym do tego, aby co niektórzy zaprzestali kupować książki drukowane uważając to za stratę pieniędzy i czasu. Bo mamy teraz ogrom możliwości umożliwiających uzyskanie wybranej lektury bez kupna typowych, drukowanych.
W nowych, współczesnych czasach bardzo wielu domostwach nie ma już typowego pokoju ze ścianą, na której od góry do dołu znajdują się wszelakiego gatunku książki. Zachłyśnięcie się nowymi technologiami było i jest tak duże, że wprost odrzucano książki papierowe.
Nie milkną też głosy, że drukowane egzemplarze literatury będzie oglądać tylko w muzeach jako obiekty wystawowe. Podpierano się w tych wypowiedziach danymi badań o coraz większej liczbie osób, które nie przeczytały ani jednej książki w ciągu roku.
Czy faktycznie w naszych domach nie będzie już miejsca na półkę z książkami?
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że tak jest naprawdę i elektryczne czytniki zdeklasowały wydania papierowe. I wraz z nowym pokoleniem wejdą do naszego życia jako jedyny przekaźnik słowa pisanego. Na szczęście te czasy jeszcze nie nadają.
A jaki jest tego powód?
Czynników jest kilka a ten najważniejszy to ten, że na dzień dzisiejszy elektronicznej książki nie można czytać na wolnym powietrzu w słoneczny dzień.
Promienie słoneczne odbijają się na panelu czytnika powodując pogorszenie się możliwości odczytania wyświetlonego tekstu. Do tego jeśli nawet czytamy elektroniczne wydanie w dobrym świetle nie jesteśmy wstanie długo tego robić, bo nasze oczy się szybciej męczą niż przy czytaniu tradycyjnej papierowej książki.
Czytniki nie oddadzą piękna wydań książkowych dla dzieci. Papierowa książka z przepięknymi ilustracjami przyciągnie wzrok każdego dziecka, które książkę poznaje najpierw poprzez obrazki a dopiero potem tekst.
To wszystko ugruntowuje nas w przekonaniu o nieśmiertelności książki drukowanej. Zapewne będzie się zmieniać jej struktura i z czasem może nie będzie to książka papierowa ale na pewno ta, którą można dotknąć i przewracać kolejne strony.
Wydań książkowych, będzie coraz mniej nie będzie zatem dostępu do ponownego przeczytania ulubionego autora ze względu na to, że nie będzie nigdzie dostępna czy to w księgarni czy też w publicznej bibliotece.
Czy warto na nowo tworzyć swój prywatny zbiór książek?
Jest to wręcz wskazane i nie ograniczać się tylko do posiadania biblioteki z książkami ale również z muzyką i filmami.
Właśnie nasze prywatne zbiory będą tymi, które bardzo często stanowić będą jedyną dostępność na unikalne egzemplarze wydań poszczególnych tytułów, czy też danego autora.
Na pewno nie należy tylko kolekcjonować słowo pisane i drukowane przez innych autorów, ale również własne. I nie będzie w tym nic nowego. Nie znalibyśmy wielu projektów wielkiego mistrza Leonarda Da Vinci gdy nie jego zapiski i szkice, które w większości przypadków nie były pochlebne komentowane przez współczesnych mu ludzi. Nie zostały wciągnięte w tym czasie do państwowych bibliotek i archiwów lecz były zwyczajnie przechowywane w prywatnych zbiorach.
A czy znalibyśmy świetne przepisy na pyszne smakołyki naszych babć gdyby nie zapisały i zachowały swoich zapisków?
Większość na pewno by przepadła, bo jak wiadomo z historii słowo mówione ma mniejszą moc i z czasem znika z naszej pamięci.
Dlatego domowe biblioteki są prawdziwą skarbnicą dla nas samych jak i dla naszych potomnych, którzy w ten sposób zapoznają się z tym co kiedyś miało miejsce, było typowe i na porządku dziennym a dziś już jest odległą przeszłością i sporym ewenementem.
Ubogacajmy naszą domową bibliotekę dla nas samych. Aby po latach sięgnąć chociażby do ukochanej muzyki naszej młodości i przy jej dźwiękach wspominać minione chwilę, które być może udało się utrwalić na zdjęciach lub zapisie video.
Kolekcjonujmy poszczególne wydania być może w niedalekiej przyszłości staną się białymi krukami jeśli przewidywania socjologiczne się sprawdza i ludzkość jednak odrzuci staromodny wygląd książki.